PETYCJA PRIMO pieszo-rowerowej inicjatywy miejskiej w Opolu
0,5 % budżetu na politykę rowerową w Opolu!
My, uczestnicy Masy Krytycznej, żądamy przeznaczenia w budżecie Miasta Opola na rok 2014 pół procenta z kwoty wydatków budżetowych na prowadzenie polityki prorowerowej na terenie Miasta. To tak niedużo na działania związane z bezpieczeństwem nas wszystkich, o trwałych efektach, z których będą korzystać następne pokolenia.
Robimy to nie dla wąskiej grupy rowerowych hobbystów, lecz dla wszystkich mieszkańców miasta. Kwota 0,5 % pozwoli na nadrobienie przez Opole wieloletnich zaległości w infrastrukturze i polityce rowerowej, jakie ma Opole względem innych miast. Dla porównania, w tym roku bardziej zaawansowany w polityce prorowerowej Gdańsk przeznaczy na ten cel 7,5 mln zł, Szczecin 9 mln zł, Warszawa ponad 20 mln, a Łódź 15 mln. W roku 2013 zrezygnowano z jedynej większej inwestycji, jaką była budowa drogi rowerowej na ulicy Budowlanych. W projekcie budżetu na rok 2014 zrezygnowano całkowicie z inwestycji prorowerowych, wykreślając wszystkie z ponad 600 propozycji zgłoszonych przez mieszkańców i radnych. Tak dalej być nie może. Wyrażamy zdecydowany sprzeciw dla tak pojmowanej polityki komunalnej!
Ile jeszcze osób musi zginąć?
W Opolu, inaczej niż w nowocześniejszej części Europy, do której dążymy, praktycznie nie widuje się rowerzystów z wózkami czy fotelikami dziecięcymi. Nie widać też rowerzystów z przyczepkami czy rodziców eskortujących dzieci na mniejszych rowerkach. Dlaczego tak jest? Bo jazda rowerem po Opolu to hazard. Potwierdzają to dane dot. uczestników ciężkich wypadków drogowych. W ostatnich dwóch miesiącach zginęło w Opolu dwóch rowerzystów na siedem osób, które w całym 2013 straciły życie w wyniku kolizji drogowych. Oznacza to, że rowerzyści są nadreprezentowani jako ofiary kolizji drogowych w stosunku do odsetka użytkowników dróg. Ile jeszcze osób musi zginąć i cierpieć, by władze Miasta przestały bagatelizować ten problem?
Nie żądamy rowerowych autostrad
Wytyczmy na jezdniach tańsze pasy rowerowe, dopuśćmy legalnie ruch rowerowy na tych chodnikach, gdzie się da, przekształćmy przejścia dla pieszych w przejścia pieszo-rowerowe. Wyznaczajmy nowe śluzy oraz ułatwiajmy bezpieczne zapięcie roweru. Wiele niedrogich inwestycji realizowanych w wielu miejscach jednocześnie pozwoli w krótkim czasie połączyć istniejące drogi rowerowe w spójny system, pozwalający na bezpieczniejszą jazdę i zachęcających kolejnych mieszkańców, by przesiedli się z samochodu na rower. Wiązanie inwestycji rowerowych z realizacją bieżących inwestycji drogowych mija się z celem, gdyż drogi remontuje się tam, gdzie jest taka potrzeba, podczas gdy system dróg rowerowych musimy dopiero stworzyć od nowa. Dziękujemy za piękne drogi rowerowe na ul. Sobieskiego i w Krzanowicach, my jednak żądamy bezpiecznej jazdy po centrum i śródmieściu. Chcemy czuć się bezpiecznie na Oleskiej, Ozimskiej, 1-go Maja czy Spychalskiego!
Rower jako remedium na korki w mieście
Rokrocznie wydajemy na inwestycje w infrastrukturę drogową ok. 50 mln PLN, nie licząc kosztów zimowego i letniego utrzymania dróg. Samochodami porusza się 66 % Opolan. Na dopłaty do MZK wydajemy kilkanaście mln PLN, dodatkowe miliony na zakupy nowych autobusów. Z komunikacji zbiorowej korzysta ok. 30% Opolan. Rowerami stale porusza się 4 % mieszkańców miasta i mimo stałego wzrostu popularności tego środka komunikacji skreśla się rowerowe inwestycje i zapomina o nich w projekcie budżetu. W Opolu w roku 2011 było zarejestrowanych 754 pojazdów na 1000 mieszkańców, mimo kryzysu wzrost o 99 poj./1000 os. w stosunku do roku 2010. Jest to dwa razy więcej niż w Berlinie. Czy to jest zrównoważony rozwój Miasta?
Edukujmy!
Postulowana pula 0,5 % budżetu na politykę rowerową nie musi być w całości wydana na nowe inwestycje. Poprawmy stan oznakowania i nawierzchni na drogach i chodnikach już istniejących, obniżmy krawężniki tam gdzie trzeba, wynieśmy skrzyżowania w „strefie 30”, ułatwmy życie nie tylko rowerzystom, ale także osobom na wózkach i starszym. Przeznaczmy część pieniędzy na edukację rowerzystów, gdyż aktualne kursy jazdy rowerem dla dorosłych w WORD są zbyt drogie i przez to niepopularne. Wiele osób boi się jeździć po ulicach, nie wiedzą, jakie mają prawa i obowiązki. Wiele osób jeździ nieoświetlonych, czym narażają siebie i innych. Zmieńmy to poprzez edukację!
Drodzy Radni!
Szanujemy kompetencję Skarbnika Miejskiego, ale Miasto jest dla ludzi, także dla rowerzystów. Najliczniejszą grupę propozycji do projektu budżetu stanowiły inwestycje w infrastrukturę rowerową – to sygnał od mieszkańców. Proszę wziąć go pod uwagę!