2015-10-25 Złota polska jesień w rezerwacie "Boże Oko"

W niedzielny poranek już po zmianie czasu na zimowy, na miejscu zbiórki o godz. 9 -tej mimo pochmurnej aury zjawiło się siedmiu wspaniałych: Krysia, Ewa, Jacek Cz. Tadeusz,Sławek, Herbert, Bruno. Był jeszcze Czesław P. ale tylko się przywitał, troche pogadał i pognał na swojej kolarce na góre św. Anny. A my jak już wcześniej  ustaliliśmy wybraliśmy się  do rezerwatu "Boże Oko" w Carnocinie, który o tej porze roku mieni się pięknymi jesiennymi kolorami i od wielu lat niezmiennie nas zachwyca.

Ruszyliśmy przez Malinę lasem na Kosorowice potem Kamień Śląski. Tu krótki postój na drugie śniadanie, a Jacuś z Tadziem w celach zdrowotnych postanowili nóżki wymoczyć. Nie obeszło się jak zwykle bez Jacusiowych okrzyków szczęścia- Tadziu dużo dzielniej znosił brodzenie w zimnej wodzie. Po chwili ruszyliśmy w dalszą drogę obok lotniska, potem błotnistą drogą/ku uciesze Jacusia/ na Siedlec, tam minęła nas grupa szybkomknących "Cyklofanów" i wracający już z Annabergu – Czesiek. Gdy dotarliśmy do drogi krajowej Krapkowice- Strzelce Op. nasza grupa podzieliła się na pół: Krysia zabrała Sławka i Bruna- pojechali przez Gogolin i Górażdże w stronę domu. A ja z Herbertem, Jackiem i Tadeuszem pojechaliśmy wg planu dalej na Wysoką, Kadłubiec, Dolną podziwiać uroki jesieni w okolicach góry św. Anny. Przy tym rozstaniu w lekki niepokój wprawił nas Pan Tadeusz, który zaginął w akcji, Jacek wracał po niego, ale go nie znalazł, a jak wiadomo Tadziu telefonu nie używa, więc nie wiedzieliśmy co robić, aż tu nagle tak jak się zgubił, tak i się niespodziewanie znalazł, miał jakiś drobny defekt roweru.  Po przekroczeniu autostrady do  Czarnocina jest piękny zjazd, w porywach 45 km/h, ale co chwilę się zatrzymywałam by zrobić fotki bo widoki były oszałamiające. Chłopaki już się martwili, że tym razem ja się gdzieś zagubiłam i znów wysłali Jacusia na poszukiwania, który ochoczo krążył tam i z powrotem gdyż tryskał nadmiarem energii i wciaż narzekał, że za wolno jedziemy, bo marznie. W Czarnocinie tradycyjnie już wdrapaliśmy się na górke do kaplicy, potem zajęliśmi się rosnacymi tam jabłkami. W tym roku wyjątkowo obrodziły i Jacuś wdrapał się na drzewo, potrząsał i strącał a my zbieraliśmy ładując ile się dało w sakwy. Obładowani jabłkami ruszyliśmy w dalszą drogę podziwiając bajeczne kolory rosnących na tych górkach i pagórkach drzew. Najpiękniejszy jest tam zjazd wąwozem, a potem ścieżyną wśród pól, która pnie się to w górę to malowniczo opada ku dołowi. Wypadliśmy w Lichyni, zjedliśmy po gruszce/ leżały tam pod drzewem i czekały na nas/i pognaliśmy na Leśnicę, potem Zdzieszowice, Żyrową i przez Oleszkę znów znaleźliśmy się w Ligocie Dolnej. Stamtąd pojechaliśmy na Kamień Śl. i Herbert poprowadził nas znowu cudną leśną drogą na Miedzianną i przez Przywory, Grotowice, Groszowice dotarlismy do Opola. Była to już chyba ostatnia taka długa wyprawa w tym sezonie, bo po zmianie czasu szybko robi sie ciemno i do miasta wjechaliśmy już na światłach koło godz. 17, a zrobiliiśmy 97 km.

20151025_124120
20151025_124120 20151025_124120
20151025_124410
20151025_124410 20151025_124410
20151025_124415
20151025_124415 20151025_124415
20151025_124510
20151025_124510 20151025_124510
20151025_124700
20151025_124700 20151025_124700
20151025_125848
20151025_125848 20151025_125848
20151025_130047
20151025_130047 20151025_130047
20151025_131541
20151025_131541 20151025_131541
20151025_131854
20151025_131854 20151025_131854
20151025_132005
20151025_132005 20151025_132005
20151025_133858
20151025_133858 20151025_133858
20151025_134122
20151025_134122 20151025_134122
20151025_134526
20151025_134526 20151025_134526
20151025_134600
20151025_134600 20151025_134600
20151025_135008
20151025_135008 20151025_135008
20151025_144911
20151025_144911 20151025_144911
20151025_144926
20151025_144926 20151025_144926

Ostatnio zmieniany wtorek, 03 listopad 2015 22:22


Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/jacekar2/domains/rajder.opole.pl/public_html/templates/jsn_epic_pro/html/com_k2/templates/default/item.php on line 147

Odwiedzający

Odwiedza nas 814 gości oraz 0 użytkowników.

Początek strony

Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Aby dowiedzieć się więcej zapoznaj się z naszą polityką prywatności.

Zgadzam się na używanie plików cookies na tej stronie