2017-01-29 Zimowa wycieczka do Falmirowic

Styczeń, to miesiąc średnio sprzyjający rowerowym wycieczkom, ale że nie było zbyt zimno, drogi czarne, a śnieg tylko w lesie i na polach, to postanowiłam sprawdzić kto się zjawi na zbiórce. Nooo i początkowo nie zauważyłam nikogo, aż nagle jak spod ziemi wyrósł przede mną prezes, który grzał się w słoneczku, potem dojechał Czesiek P. Gdy porozmawialiśmy chwilę, zastanawiając się gdzie i czy wogóle jechać, zadzwonił Czesiek Pirat, pytając czy jest już Jacuś i czy jedziemy do Falmirowic ogladać rowerowe przełaje juniorów  koło "Madejowej kamionki".

To już wiedzieliśmy gdzie jechać,  umówiliśmy się z Piratem, że pojedziemy główną drogą na Strzelce Op. i spotkamy się z nim koło kamionki, bo on jechał od drugiej strony z Chrząstowic. Jacuś tradycyjnie już się spóźniał, więc gdy prezes dokonał już spisu obecnych na zbiórce rajdersów, ruszyliśmy z Cześkiem by go spotkać po drodze. A potem już razem pojechaliśmy przez Królewską Wieś, Grudzice, główną trasą strzelecką, aż do skrętu na Falmierowice. Leśne drogi były zasnieżone i Czesiu nie chciał tam się ślizgać na swojej kolarce. Szybko dojechaliśmy na miejsce, gdzie spotkaliśmy Pirata, a potem dojechał jeszcze Herbercik. Obejrzeliśmy najpierw wyścigi młodzików, a potem juniorów, którzy ścigali się zaśnieżonymi trasami wookół kamionki. Jacuś z Cześkiem Piratem pobawili się w fotoreporterów, potem sami pozowali do zdjęć. A gdy Jacuś zobaczył podium to szybko wskoczył na I-sze miejsce, a my z Piratem zaraz za nim i wywiazała się mała przepychanka, bo Jacuś dzielnie bronił zdobytego miejsca, a wszystko to uwiecznił Herbercik i Czesiek P. na pamiątkowych fotkach. W końcu zaczeło mi się robić zimno i zdecydowaliśmy, że wracamy bo chcieliśmy jeszcze z Jacusiem pośmigać po wyspie "Bolko"na biegówkach. Ruszyliśmy razem, ale po chwili znów się podzieliliśmy na grupy, ponieważ Czesiek P. i Herbercik nie chcieli jechać po śniegu przez las, na co usilnie namawiał nas Pirat. Jacuś jak zwykle był zachwycony, a ja nie mogłam się zdecydować czy dołączyć do rozważnych, czy szalonych, aleee w końcu wybrałam leśną drogę, bo głównych dróg jeszcze bardziej nie lubię. Przejazd do lasu był ograniczony taśmami, bo tam ścigali się kolarze, ale Pirat zapewniał, że to tylko kawałek, a potem można jechać. Okazało się, że tych taśm i ograniczeń było kilka/jedną Jacuś niechcący zerwał/ i musieliśmy rowery prowadzić po śniegu, prawie po rowach, bo koło nas śmigali kolarze. Było nam strasznie głupio, że się tam zaplątaliśmy, ale lepszej drogi już nie było i musieliśmy pchać się do przodu, bo wracając też byśmy przeszkadzali.  Z ulgą minęliśmy ostatnią taśmę i już bez przeszkód jechaliśmy cudną drogą przez zaśnieżony las. I wtedy nie żałowałam już swego wyboru dołączając się do "szaleńców". Po śniegu jechało się całkiem dobrze choć nieco wolniej, ale mogłam za to podziwiać piekne zimowe obrazki, bo dawno już u nas takiej śnieżnej zimy nie było. Pojechaliśmy przez Suchy Bór do Lędzin, tam Pirat ruszył w prawo do swojego domu, a my z Jackiem w lewo na Opole. Kilometrow za wiele to nie zrobiliśmy, ale miło spędziliśmy 4 godziny na rowerku,  na świeżym powietrzu, przypominając sobie jak wyglada zima i jak to się  po śniegu jeździ. A o 17 tej spotkaliśmy się z Jacusiem  na wieczorne biegi narciarskie, bo wyspa jest pięknie oświetlona, a rajdersi nie zapadają w sen zimowy tylko czasem zamieniają rowery na narty, lub wskakują do przerębli i morsują jak Juruś K.


Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/jacekar2/domains/rajder.opole.pl/public_html/templates/jsn_epic_pro/html/com_k2/templates/default/item.php on line 147

Odwiedzający

Odwiedza nas 925 gości oraz 0 użytkowników.

Początek strony

Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Aby dowiedzieć się więcej zapoznaj się z naszą polityką prywatności.

Zgadzam się na używanie plików cookies na tej stronie