Wydrukuj tę stronę

2021-11-14 Nadodrzańskie klimaty jesienne`

Ktoś to ładnie ujął w internecie: mamy choróbsko listopadzicę, która próbuje nas dopaść i przygnębić. No dobra, ale aktywu Rajdera to nie dotyczy. Dziś źle nie było, choć obietnica słońca nie spełniła się.

Trasa: Sławice - polami do Niewodników - Narok - Chróścice - Dobrzeń Wielki „ Balaton” - lasem do stawów Śródlesie” - Luboszyce - „Żwirek”- Kępa. Kilometrów 55-60 (Herbert ponad 20 więcej). Na wysokości Naroka, przy byłej przeprawie Odry, zobaczyliśmy dwa wraki samochodów, wydobyte z rzeki parę dni wcześniej. Widok jak z czarno-białego filmu grozy. Moi koledzy mieli radochę. Odgadywali marki wozów i takie tam….. i bawili się w gangsterów. Narazie, jak donoszą media, nie wiadomo, jak auta znalazły się w wodzie, wiadomo jednak, że nie jest to świeża sprawa. Całkiem świeże, natomiast, pływały na Odrze dwa dorodne łabędzie. Spotkaliśmy też bażanta, co to prawie spod kół nam się zerwał. No i sprawa była: samica, czy samiec. Jedni kolory widzieli, inni wręcz przeciwnie… nie doszliśmy do konsensusu. Jeśli w ptasim temacie, przeloty gęsi trwają. Piękne klucze obserwowaliśmy w Niewodnikach. Nad „Balatonem” cisza, spokój, jakiś mors się pławił, a my herbatka, kanapka, marchewka (Jacek dieta), ćwiczenia na siłowni. Uważam dzisiejsze pedałowanie za bardzo skuteczną profilaktykę listopadzicy. Polecam opornym, którzy próbują już powiesić rower na haku.


Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/jacekar2/domains/rajder.opole.pl/public_html/templates/jsn_epic_pro/html/com_k2/templates/default/item.php on line 147

Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Aby dowiedzieć się więcej zapoznaj się z naszą polityką prywatności.

Zgadzam się na używanie plików cookies na tej stronie