Trasa numer 1 poprowadziła nas przez Nową Wieś Królewską, Grudzice i Malinę do Kosorowic: tu pomnik ustawiono w miejscu śmierci powstańca Karola Pawlety, mieszkańca pobliskich Przyworów. Dalej Tarnów Opolski (postój przy tężni) i tablica upamiętniająca nadanie Zakładom Wapienniczym imienia przywódcy powstańczego Teodora Kulika. Tablica "dobrze się schowała" albo (zapewne chwilowo) gdzieś znikła... Co jest prawdopodobne, gdyż przy biurowcu ostatnio wyburzano jeden z budynków... Dalszy kierunek marszruty: przez Nakło, Grabów, Daniec w kierunku Krasiejowa : tu na cmentarzu znajduje się mogiła powstańcza. Zwyczajem Rajdera, dostosowując długość trasy do samopoczucia i kondycji uczestników, w Dańcu sformowaliśmy grupę powrotną, która przez Dąbrowice, Dębie (tu odwiedziliśmy użytek ekologiczny "Kamionka w Dębiu") Chrząstowice wróciła do Opola. Długość tej trasy 54 km. Grupa "krasiejowska" pokonała 70 km z lekkim hakiem i pokonała całą wyznaczoną trasę. Taka mała ciekawostka z trasy: w Dąbrowicach natknęliśmy się na stary murowany krzyż, z inskrypcją w języku polskim!!! "Pamiątka utraty syna. Proszę o modlitwę" oraz data 29 grudnia 1905. Tak dla przypomnienia: w 1905 Polska nie istniała, Dąbrowice leżały w Cesarstwie Niemieckim, a ludzie... "mówili po naszemu" .O czym zresztą często przypominają "dwujęzyczne" "polsko-niemieckie" tablice z nazwami miejscowości z których "bije" słowiańszczyzna Dębie –Dembio, Grabów – Grabow, Kępa- Kempa, Kąty- Konty i wiele, wiele innych oraz hity: Twardawa-Twardawa i Biadacz-Biadacz (gdzie zapis "niemiecki" jest identyczny z polskim .

P.S.
Nie byłbym sobą jakbym nie wspomniał o innym pomniku: w Opolu-Malinie mijaliśmy dawny pomnik "wdzięczności Armii Czerwonej", dziś już pozbawiony wszelkich napisów oraz symboli. Dołączam zdjęcie jako pewne świadectwo historii, gdyż (jak sądzę) w najbliższym czasie te pomniki będą wyburzane: w ostatnim tygodniu, za sprawą władz samorządowych, "żywota dokonał" pomnik na granicy Chrzowic i Folwarku. Obecna sytuacja międzynarodowa sprzyja takim działaniom. Na swą kolej czekają pomniki w Mikolinie, Malinie, Żelaznej i wielu, wielu innych miejscach.

I jeszcze ta tablica z Nakła – „koszmar kuriera”. Przy domu nr 15 stoi tablica: dom nr 17 za 800m. Dom stoi 800 metrów od Nakła na granicy Grabowa, gdzie obok stoją domy z Grabowa, a ten dom należy do Nakła.