24.02.2019 odbyła się wycieczka tylko do Turawy, a może aż do Turawy, bo na starcie popadało, popruszyło i znów popadało. Hmm, o czym tu pisać, Jeziora Turawskie blisko, dla rowerzystów opolskich jak wyjście do sklepu :). Za to przyroda i widoki nigdy się nie znudzą, za każdym razem odkrywamy coś nowego.
W niedzielny poranek pogoda raczej nie zachęcała do wyjścia z domu, aleeee nie dotyczy to rajdersów, ponieważ na zbiórce stawiło się aż 7- miu wspaniałych, w tym 2 kobiety, co w zimie raczej jest rzadkością :)
To już połowa zimy, gdyż zazwyczaj styczeń i luty to najmroźniejsze miesiące, a tu sobota we wiosennej aurze – pogodnie, lekkie zachmurzenie i temperatury do 13 stopni :) Ostatnio tak było ciepło w tym dniu w 2002 roku. Wielu rowerzystów ruszyło poza miasto, bo żal było nie skorzystać z takiej aury (kilku widziałem po drodze). Ja także zaplanowałem krótką trasę „do lasu” a wyszła wycieczka objazdowa, znacznie dłuższa (ok. 40 km).
Siedzę sobie w przerębli i nadziwić się nie mogę! Jak to jest w ogóle możliwe?! Ja, który w górskim strumieniu nie potrafił nóg! Z zimnej wody wyskakiwałem zawsze "jak poparzony"
Klubowe powitanie Nowe Roku 2019 wycieczką rowerową Tradycyjnie, jak co roku, spotkaliśmy się na pl. Mickiewicza o godz. 11:00 na zbiórce wycieczki rowerowej połączonej z ogniskiem. Pierwsza 12-to osobowa grupa wyjechała po kwadransie na kąpielisko Bolko zobaczyć morsów kąpiących się w jeziorze. Następnie cztery osoby dojechały jeszcze z miejsca zbiórki po kolejnym kwadransie oraz pozostali klubowicze i sympatycy bezpośrednio na ognisko.
Odwiedza nas 986 gości oraz 0 użytkowników.