W ostatnią sobotę sierpnia spełniło się marzenie :) Grzegorza R. – założyciela i prezesa naszego klubu poprzedniej kadencji i ... „miłość wplotła się w szprychy rowerów” Wojtka i Teresy :)
W tym roku ciężko było ustalić termin jesiennego ogniska, wciąż był przekładany z powodu paskudnej pogody, wciąż tylko deszcz i deszcz, albo wiatry i trąby powietrzne. Do końca nie było wiadomo czy się w tą sobotę , bo deszcz padał co godzinę i tylko Jacuś jak zwykle był optymistycznie nastawiony i pewny żeee bedzie dobrze. No i udało się choć zbyt wielu chętnych do zabawy nie było. Ja byłam rano na grzybach i deszcz mnie zmoczył kilka razy, więc cały dzień zastanawiałam się czy jechać, czy nie, ale przekonały mnie koleżanki Elka i Marzena, że jadą, więc i ja też się zebrałam w sobie i pojechałam autem, bo poźno wróciłam z grzybobrania i szkoda czasu mi już było.
Kalendarzowa jesień przyszła co prawda parę dni wcześniej, ale trudno nam było ustalić termin, który by wszystkich satysfakcjonował, więc w końcu zdecydowaliśmy się spotkać w sobotę. A, że całe lato spotykaliśmy się na kąpielisku, to nie wypadało szukać innego miejsca na pożegnanie jednej pory roku, a powitanie następnej. Zbiórka była o 17-tej, ale każdy przyjeżdżał o której mógł i w sumie uzbierało się z piętnaście osób.
Z małym opóźnieniem powitaliśmy klubowo 2016 Rok, bo dopiero 3 stycznia. Słyszałam, że 1 stycznia "U Lisa" zjawił się szef Marek i jednoosobowo, w spokoju świętował, no cóż.... co się miał ściskać :-). Wracając do niedzieli 3.01. - na zbiórce zjawiło się podobno więcej osób, niż później na ognisku, wiem o Sławku i Zibi, ale dość szybko zmarzły im przeróżne członki i nie dotarli na trasę nadodrzańską, gdzie w pobliżu kamionki Bolko rozpaliliśmy rajderski ogień.
Pamiętacie slynne POMOZECIE? POMOŻEMY z tymi słowami zwrócił się nasz kolega Heniu Kuczera ,w zeszły czwartek 24-09-2015 Chodzło konkretnie o pomoc przy organizacji wycieczki rowerowej organizowanej przeż Technikum M echaniczne z Opola.Dzień troche nie typowy bo padło na środe(tylko organizator wie dlaczego tak) wiem ze ogól rajdersów pracuje zapodałem temat Jurkowi K odpowiedx byla pozytywna Jurek zmobilizowal Andzreja Ż ,ktury nawet zalatwił sobie wolne w tym dniu .Wdniu wycieczki na boisku technikum była nas trójka +znajomy Henia z Ozimka dotego pięcioro nauczycieli i 15 uczniów chyba z pierwszej klasy Po omówieniu zasad bezpieczeństwa i trasy przejazdu kazdy z uczestników otrzymał kanapki i napój na droge. Trasa niby znana aczkolwiek poprowadzona bocznymi ulicami ,przeż Chmielowice ,Dziekaństwo,Komprachcice,wszystko bocznymi uliczkami dalej Wawelnoi lasami nad staw hohowli ryb STANGÓW.Tu zrobiliśmy strefe posiłkowa i mała sesja fotograficzna ,nie obyło sie jednak bez awari <<gume >>złapał jeden z nauczycieli rąk do pomocy wiele tylko detka nie typowa ,ale i to nie zatrzymało nas w miejscu. Droga powrotna troche uległa korekcji przeż Dąbrowe Niem.(pałac)prawie pominiety przez kadre,Chróścine i wzdłuz torów do Opola Na Damdonia wycieczka została rozwiązana i młodzież we własnym zakresie rozjechała sie do domów. Pogoda dopisała humorki też przejechaliśmy około 55-60km i to by było na tyle w tym temacie
Sezon jesienny na Bolko już się rozpoczął. Udało się popływać , a potem graliśmy w siatkę. Bawiliśmy się doskonale przy grillu i polskich przebojach. Na grillu było 14 osób :) . Pogoda dopisała - jak zaczynaliśmy było ciepło i słonecznie, a gdy słońce zaszło rozgrzewała nas muzyka i taniec.
W sobotę 21 czerwca rozpoczęło się kalendarzowe lato. Najdłuższy dzień w roku postanowiliśmy uczcić wspólnym spotkaniem przy kawie i słodyczach. Były wcześniej klubowe pomysły na spędzenie tego wieczoru, a nawet nocy w terenie, gdzieś w okolicach Góry św. Anny, ale na planach się zakończyło.
28.09.2013 (sobota) Targi Organizacji Pozarządowych - deptak ul. Krakowska oraz skwer przy ul. Mozarta. Impreza została zorganizawana przez Urząd Marszałkowski Woj. Opolskiego. Na Pl. Wolności przy pomniku, na scenie, miała miejsce prezentacja stowarzyszeń - każdy mógł wygłosić krótke przemówienie nt. własnej organizacji i ewentualnie coś zaprezentować.
Jak to miło i wesoło,
gdy się cieszą wszyscy wkoło.
I tak było na kolejnym pikniku. Impreza tradycyjnie na strzelnicy koła łowieckiego w Grudzicach, prawie w lesie. Piękne miejsce i wygodne, bo dużo miejsca w plenerze oraz zadaszona sala. Imprezę przy ognisku otworzył pan Całka z Urzędu Miasta - powitał wszystkich, podziekował za liczne przybycie i życzył udanej zabawy.
W sobotę odbył się pierwszy Turystyczny Triathlon Doliną Małej Panwi. Uczestnicy marszem (techniką nordic walking), na rowerach i w kajakach przemierzyli trasę od źródeł Małej Panwi do Ozimka. Organizatorem imprezy było Stowarzyszenie Doliny Małej Panwi (przy wydatnej pomocy Gminy Ozimek).
Odwiedza nas 1979 gości oraz 0 użytkowników.