Niedziela 13 XII
28 lat temu też była niedziela, też było zimno (ale bardziej)
Tego ranka nie było teleranka, a u drzwi stała "Załoga Dżi" i "Miś Colabor" (przyp. red. kolaborant lub miś Colargol).
Niedziela 06 grudnia 2009 jak co tydzień znowu pora na spotkanie by wyruszyć na rowerową wyprawę.
Rześki poranek i prognoza zapowiadająca lekki opad wilgoci z nie przestraszył jednak stałych twardzieli pragnących przetrzeć nowe i odnowić stare szlaki rowerowe Opolszczyzny.
Kto powiedział, że w Opolu nic się nie dzieje?
Dzieje się - byle tylko mieć chęć się ruszyć!
"RAJDER" - klub rowerowy nie zapada w sen zimowy.
Niedzielny poranek 22 listopada,
Siódma piętnaście pobudka, mycie, herbatka na stół, herbatka do termosu, śniadanko na stół, śniadanko do sakwy, myk, myk i już 8:40, więc rower pod pachę i w drogę na plac.
Wycieczka rowerowa z dnia 08 listopada 2009
I znów, tym razem 14 dni oczekiwana, niedziela. 14, bo poprzednia pierwszo-listopadowa, więc z natury nikomu nie były w głowie wycieczki rowerowe.
...ale czy na pewno nikomu?
15 listopada 2009
I Opolski Rowerowy Rajd Niepodległości.
Zebrało się nas dwadzieścia parę osób. Rajd miał się odbyć...
Na 10,00 było nas w sumie 7 osób (na 6 rowerach) ja z moim Młodym na tandemie. Byliśmy na lotnisku w Polskiej Nowej Wsi, gdzie nieco nas straszył deszcz. Ale niska chmura przyszła, kapnęła 2 razy i przeszła.
Wszystkim którzy powiedzą że zgłupieliśmy do reszty odpowiadam - do jakiej reszty?
Rzecz dotyczy jak zwykle wycieczki niedzielnej.
Wycieczka do Mosznej i spotkanie Krapkowickich Rowerków.
Ps. Jeśli ktoś ma zdjęcia z tego wyjazdu, proszę o przesłanie mi ich e-mailem lub zamieścić w odpowiednim folderze w zakładce "galeria zdjęć". Czesiek
W Sobotę padało cały dzień, i w nocy też. Pogoda wystraszyła co poniektórych. A mówi Mądra Księga "miejcie wiarę!". Pisałem w sobotę w mailu że ICM (Instytut Centralny Meteoroligii) - dane z internetu- przewiduje opady do 8,00 godziny a potem
Odwiedza nas 268 gości oraz 0 użytkowników.