Dzisiejsza wycieczka przebiegła pod znakiem „zwierzęta wokół nas (byle nie pod rowerem)”. A to koziołek sarny maszerował przez drogę, a to pokaźne stado saren przebiegło polem.
Dzisiaj kolejny wietrzny dzień i od rana miałam Hamletowski dylemat „Jechać czy nie jechać – oto jest pytanie”. Snułam się od okna do termometru śledząc opady deszczu i właściwie byłam zdecydowana zostać w domu, poczekać na poprawę pogody, gdy zobaczyłam, że lustro kałuży, która mi do identyfikowania deszczu służy – nagle się wygładziło.
Słońce od rana zachęcało do niedzielnej jazdy, więc 11 rajdersów przyjechało na zbiórkę i mimo że wiatr dość mocno dawał się we znaki postanowiliśmy z nim trochę powalczyć.
Tym razem w sobotę, na zaproszenie Heńka z Tułowic i jego Towarzystwa Przyrodniczo – Historycznego wybraliśmy się pod naszą ulubioną wiatę w Borach Niemodlińskich.
Dzisiejszy poranek powitał nas słońcem i lekkim mrozem, toteż sami byliśmy zaskoczeni, że na zbiórce stawiło się 10 osób, w porównaniu do ostatnich wycieczek, kiedy było po kilka osób, to był spory tłum. Grzesiu swoim zwyczajem pogadał trochę, zrobił kilka mniej i bardziej ustawianych fotek i wyprawił nas w drogę do Turawy.
Co roku pierwszego stycznia spotykamy się by przywitać na rowerach Nowy Rok. Ale w tym roku to święto wypadło w sobotę, więc daliśmy balowiczom się wyspać po szaleństwach sylwestrowej nocy i spotkaliśmy się w niedzielę, która w naszym klubie jest tradycyjnie rowerowa.
Aby Święta były wyjątkowymi dniami w roku,
by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem,
By kolacja wigilijna wniosła w serca spokój,
a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem.
By prezenty ucieszyły każde smutne oczy,
by spokojna przerwa ukoiła złość.
By Sylwester zapewnił szampańską zabawę,
a kolędowych śpiewów nie było dość!
Życzymy wesołych Świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku 2022.
Na dworze coraz zimniej ale rajder jeździ cały rok. Jednak zmieniamy już godzinę niedzielnych wycieczek i od 2020-12-05 zapraszamy na godzinę 10.
Pogoda wciąż nam dopisuje, więc na zbiórce zjawiło się dziś 11 rajdersów i reporterka opolskiego radia pani Barbara Tyslik.
Jak co roku tak i dziś spotkaliśmy się na pl. Mickiewicza by wspólnie uczcić nasze narodowe święto w ulubiony dla rajdersów sposób – czyli rowerowo.
Odwiedza nas 965 gości oraz 0 użytkowników.