Spis treści
Ruszamy z Dubicz szlakiem Green Velo do Kleszeli. Niestety szlak w sporej części prowadzi drogami zbliżonym do polnych, które poznaliśmy już na Litwie, a także wcześniej w Polsce wschodniej. Według informacji na szlaku miał się znajdować zabytkowy wiatrak, ale mieszkańcy powiedzieli nam , że się rozpadł kilka lat temu. Drogi te wyglądają jakby były ubite przez jakiś gąsienicowy pojazd i są zdecydowanie nieprzyjazne dla rowerów. W Kleszelach dołącza do nas Romek ( wyjechał później ale jechał główną drogą ) i razem dojeżdżamy do Grabarki. To święta góra dla wielu religii ( a szczególnie dla prawosławia ). W czasach wielkiej zarazy , która nawiedziła te ziemie, tylko ludziom, którzy pili wodę z leśnego strumyka udało się przeżyć. Na górze morze krzyży prawosławnych i rzymsko-katolickich i drewniana cerkiew. Po zwiedzeniu Grabarki ruszamy Green Velo do miejscowości Mielnik. Tu ruiny zamku i piękny widok na Bug. Po przekroczeniu Bugu nocujemy w miejscowości Serpelice. Tu pierwszy raz kąpię się w rzece. To ciekawe doznanie. Pływa się z prądem w dół rzeki potem najlepiej wyjść pieszo przejść z powrotem i znów płynąć z prądem. W rzece niski stan wody, może około metra. Trasa w tym dniu była dość krótka ( 76 km ) w związku z moimi nocnymi perypetiami.
2015-08-09 Polska Wschodnia Dubicze Serpelice
20150809_081836.jpg
20150809_082248.jpg
20150809_082231.jpg
20150809_082308.jpg
20150809_082332.jpg
20150809_084959.jpg
20150809_085258.jpg
20150809_085018.jpg
20150809_095308.jpg
20150809_155632.jpg
20150809_133532.jpg
20150809_095348.jpg
20150809_133130.jpg
20150809_133147.jpg
20150809_134919.jpg
20150809_160355.jpg
20150809_171453.jpg
20150809_160547.jpg
20150809_172306.jpg
20150809_193047.jpg