Bardzo mi się Masa podobała - choć przyznam się miałem wiele, wiele obaw.
Była to chyba pierwsza Masa w dniu powszednim i to o godz 17,00 czyli jeszcze szczyt w ruchu ulicznym się nie skończył.
Przypomnijmy że na wiosnę miało miejsce potrącenie rowerzysty przez wnerwionego kierowcę.
Dotarły do nas pozdrowienia z Tych (Tychów ?) - no tam gdzie piwo leją i gdzie malucha robili :)
--------------------------------------------------
Pozdrawiam
Marek
Ps.U nas też został zniszczony jeden rower :(
Rowerzyście nic się nie stało
--------------------------------------------------
Bardzo dobrze że zrezygnowaliśmy z blokowania ronda!
Dzięki temu nie zdążyliśmy wnerwić kierowców, i nie zdążyli nas
poturbować,
poranić
a może i po... +
Lepiej nie myśleć...
Lepiej byśmy nie musieli śpiewać piosenki grupy "Wilki"
"Były dni, były piękne dni
teraz zostały mi zdjęcia przyjaciół
z zamkniętymi oczami"
Niby w polskiej mentalności leży "przelanie krwi za ideę" - ale czy nie warto tej mentalności zmieniać?
Zrobiliśmy swoje czyli pokazaliśmy się jak należy, daliśmy się przez media obfotografować, opisać i skamerować - dając w ten sposób władzom wyraźny sygnał jesteśmy, chcemy żyć, domagamy się ludzkich praw - bezpieczeństwa, swobody poruszania, czystego nie trutego spalinami powietrza,
Pozdrowionka
Sławek