Rajdersi! wyjdźcie z norek! Zimy nie ma! Śniegu nie ma! Frekwencji nie ma.... Jeździliśmy dzisiaj w czwórkę. Odwiedziliśmy zamek w Rogowie.
W tę niedzielę na zbiórkę przywiało podobną ekipę jak tydzień wstecz, z tą różnicą, że Ewę zastąpił Marek. Nad wyborem trasy zbyt długo nie zastanawialiśmy się, trzeba było jechać pod wiatr i nie za daleko, więc Szydłów był dobrym pomysłem. Andrzej zostawił nas już w Opolu, Jurek nieco dalej, Marek w lesie przed Szydłowem, gdzie, jak zwykle, przystanęliśmy na chwil parę.
Trasa dziś krótka, za to lista uczestników całkiem, całkiem, jak na tę porę roku (Ewa, Sławek, Jurek K., Tadek, Kaziu, Czesiu, Andrzej i ja. Podobno na powitanie Nowego Roku do Lisa dotarło tylko czterech śmiałków (na drogach, szczególnie leśnych zalegał lód), dotarło, bo jedna Cyklistka, niby zaprawiona w bojach w tych malinowych ostępach, nie dotarła.... kluczyła, kluczyła i nach House wróciła.
Miły listopadowy dzień, trochę słońca, trochę wietrznie, słowem spoko. Ewa, Hela, Ela, Tadek, Bruno, Herbert i Kaziu Wielki pojechaliśmy dziś do Radomierowic, gdzie od 230 lat stoi przepiękny kościółek. Zbudowany został dla ewangelickich osadników pruskich, a od 1945 roku pełni funkcję kościoła katolickiego.
Dziś , jak co roku w nasze narodowe święto , odbył się Rajd Niepodległości organizowany przez nasz klub. Odwiedzilismy ważne miejsca związane z historią powstań sląskich, zapalilismy znicze, a później pojechaliśmy na ognisko do Lisa ( koło Kosorowic ).
Całkiem niezła wyprawa dzisiejsza bo i pogoda dobra, humory bardzo dobre i wspaniałe jesienne widoki. Cel- krater na Anabergu (dawniej Góra Chełmska). Już na wstępie utaplaliśmy się dokładnie w błotku leżącym na remontowanej drodze obok wysypiska śmieci i tak udekorowani ruszyliśmy na Kamień.
Dzień Zadusznych powitał nas piękną jesienną pogodą. A my jak zwykle nie mogliśmy się zdecydować gdzie pojechać. Bruno proponował Boże Oko, Jacek poligon w Winowie, pogodziła nas Grażyna wybierając Lipno.
Ekipa wyruszyła w składzie 8 osobowym. Sami doświadczeni, "wyjeżdżeni" turyści rowerowi(turyści i turystki- warte podkreślenia!). Nie było żadnej osoby "świeżej", nowej. Słaby wiatr ze wschodu, wiec zgodnie z naszą niepisaną regułą kierujemy się na wschód (ta reguła brzmi "wyjechać pod wiatr, by wrócić z wiatrem").
Na ręce Wszystkich Członków i Sympatyków Klubu Rajder składam gratulacje i podziękowania za udział i zaangażowanie w rajdzie z NTO http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140914/POWIAT01/140919693 .
Kolejny gorący weekend lata - ruszamy na jezioro w Myślinie koło Ozimka ( na zdjęciu ). Ekipa dosyć spora - Jacek, Czesiek, Paweł, Ela, Ewa, Bruno, Tadek i Janusz. Na początku niebo jest zachmurzone , lekki wiatr , idealnie na rower.
Odwiedza nas 901 gości oraz 0 użytkowników.