W piątek lato , w sobotę powitanie jesieni, w niedzielę pierwsza jesienna wycieczka a już we wtorek poczuliśmy zimę w górach. Na pomysł wyprawy wpadł Wojtek, który już dawno chciał poznać trasy , które przemierzaliśmy w zimie na biegówkach, na rowerach. Auto Sławka okazało się bardzo pojemne i ruszyliśmy w czwórkę :ja, Ala , Sławek i Wojtek.
Dzionek ładny się zapowiedział, toteż na zbiórkę sporo nas najechało. Krysia wskazała nam jedynie słuszny kierunek i pojechaliśmy magicznymi Borami Stobrawskimi do magicznego miejsca nazwanego Wilczą Budą. Nasza trasa wiodła przez Luboszyce, Biadacz, Świerkle (tu odbyły się przymiarki strojów klubowych), Grabczok, Murów, Zagwiździe, stąd czerwonym szlakiem do celu głównego, a potem przez Czarną Wodę do Okołów i znów Murów, Zagwiździe i przez Grabczok do Opola.
Trzy razy woda
Dziś wyjątkowo trzy wycieczki opisane „w kupie”: nr 1 - 5.08, nr 2 - 12.08, nr 3 - 19.08. Każda z tras zahaczała o jakiś zbiorniczek dla ochłodzenia zgrzanych uczestników, bo też ciepłe to lato mamy że łoj.
Nr 1 - Do Jeziora Srebrnego przez Luboszyce, elektrownia na Małej Panwi, Węgry,Osowiec, Trzęsinę. Nad wodą ścisk, w wodzie już lepiej. Jacek popłynął, Sławek popłynął, a my moczyliśmy się przy brzegu i pilnowaliśmy rowerów.
W związku z sezonem wakacyjnym czwartkowe spotkania zostają przeniesione na kąpielisko Bolko na godzinę 18.
Od kilku lat jeździmy na pokazy do Nysy. W tym roku opiekunem wyprawy jest Kazik tel. 696880305. Dla członków klubu Rajder przewidziano dofinansowanie. Chętnych prosimy o kontakt , zapisy do 2018-07-04.
Wiosna jak co roku obfituje w ciekawe wydarzenia rowerowe i kulturalne. Już 2018-06-03 w parku zamkowym w Mosznej ma grać Cello Brothers. A zamek w Mosznej to ulubiony cel naszych rowerowych wypraw. Dla tych którzy nie znają jeszcze Cello Brothers
Jak co roku klub rowerowy Rajder zabezpiecza pielgrzymkę rowerową na górę św. Anny . Wkrótce artykuł zostanie uzupełniony o dokładny program pielgrzymki
Już wkróce kolejna parada orkiestr dętych w Białej - doskonała okazja na fajną wycieczkę rowerową połączoną z muzyką orkiestr dętych i pysznym pstrągiem :)
Kwiecień nadal rozpieszcza nas letnią pogodą, toteż na zbiórce pojawia się nas coraz więcej chętnych do jazdy. Zgodnie z naszym zwyczajem razem z czasem letnim wróciliśmy do godziny 9 -tej jako pory odjazdu. W tą niedzielę było aż 14 osób zdecydowanych jechać na Annaberg, ale dwóch się wyłamało i pojechali zwiedzać zamek w Niemodlinie. Reszta udała się przez Królewską Wieś w stronę Maliny, gdzie czekał na nas Jacek S, a po drodze"zgubiliśmy" Sławka, więc stan się wyrównał. Mieliśmy jechać na Kamień Śl. przez rozkopany przejazd kolejowy, ale Roman pokazał nam lepszą trasę, przez ulicę Adama, bo na niej mieszka.
Ramowy program imprezy:
01.05 dojazd do miejsca zakwaterowania : http://mirei.sweb.cz/pol.htm
Możliwe formy dojazdu:
- samochodem 86 km ( licząc ode mnie )
- rowerem trochę więcej ( pomijamy drogę główną Opole - Biała , do Białej dojeżdżamy leśną drogą numer 1 )
- pociągiem do Nysy i rowerem 40 km
Odwiedza nas 562 gości oraz 0 użytkowników.