To kolejny rajd zainicjowany i finansowany przez Powiat Nyski. W ubiegłych latach trasy prowadziły z Nysy i były prowadzone przez PTTK Tryton. Tym razem Klub Ktukol poprowadził trasę z Głuchołaz. Partnerem było też miasto Zlate Hory, więc byli też turyści z Czech.
Dawniej z klubem Bicykl-1977 jeździłem po Wielkopolsce. Tym razem zorganizowali rajd w Górach Sowich a tematem przewodnim były sztolnie z czasów II wojny.
Wyjazd był niespodziewany – dzięki Beacie, która w ostatniej chwili w Internecie znalazła tą imprezę. Szybko się umówiliśmy na wyjazd: samochodami Beata i Andrzej z Tułowic oraz Bożena z Januszem z Niemodlina a koleją z Opola ja z Januszem.
Tym razem Jubileuszowy ? XX Rajd Ścieżkami Gmin Doliny Małej Panwi zgromadził ponad 60 osób. Większość to osoby z Zawadzkiego, Żędowic, Kolonowskiego i Staniszcz ale przyjechała też 10-o osobowa grupa ze Strzelec, 4 osoby z Tułowic oraz kilka z Pluder. Z Opola, z Rajdera, było nas troje ?
Kolejny wyjazd dzięki Adamowi, który zorganizował „majówkę na rowerze” wraz z bratem Andrzejem oraz swoimi kolegami z Brzegu. Udało się spędzić 5 dni rekreacyjnie i krajoznawczo. Z Rajdera dołączyliśmy we dwójkę – z Januszem.
Po raz kolejny Miasto Prudnik zaprosiło rowerzystów do uczczenia dwóch znamienitych kolarzy – Franciszka Surmińskiego i Stanisława Szozdę.
Dolina Baryczy to „Rowerowa stolica Dolnego Śląska”. Takie informacje już od dawna słyszałem, czytałem i nadarzyła się okazja, aby to sprawdzić. Dzięki Adamowi, który zorganizował ten wyjazd wraz z bratem Andrzejem oraz swoimi kolegami z Brzegu – Zbyszkiem i Jurkiem – udało się spędzić 4 dni rekreacyjnie i krajoznawczo. Z Rajdera dołączyliśmy w trójkę – Józek, Janusz i Marek.
Od jedenastej pielgrzymki jeździmy, niestety, bez noclegu w Łączniku :( a więc trasa jednodniowa – tam i z powrotem. Wariant szosowy przez Tułowice, Korfantów, Przydroże, Łącznik i Prószków to ok. 100 km z centrum Opola, więc nic dziwnego, że chętnych nie było wielu – pojedyncze osoby :( Jest możliwość dojazdu i powrotu koleją z Łambinowic, co znacznie skraca trasę nawet do 30 km :) ale jeszcze chyba nikt z tego wariantu nie skorzystał.
Kolejne, piąte leśne spotkanie we wiacie edukacyjnej niedaleko Szydłowa dla upamiętnienia Powstania Warszawskiego. Miejsce przyjemne, obszerne i obficie zaopatrzone :) przez organizatora imprezy Henryka Gałkowskiego z TTH. Już przed godz. 16-ą, gdy przyjechałem pierwszy, płonęło ognisko i grzały się kiełbasy i kaszanki :)
Odwiedza nas 1044 gości oraz 0 użytkowników.