Rajdersi! wyjdźcie z norek! Zimy nie ma! Śniegu nie ma! Frekwencji nie ma.... Jeździliśmy dzisiaj w czwórkę. Odwiedziliśmy zamek w Rogowie.
W tę niedzielę na zbiórkę przywiało podobną ekipę jak tydzień wstecz, z tą różnicą, że Ewę zastąpił Marek. Nad wyborem trasy zbyt długo nie zastanawialiśmy się, trzeba było jechać pod wiatr i nie za daleko, więc Szydłów był dobrym pomysłem. Andrzej zostawił nas już w Opolu, Jurek nieco dalej, Marek w lesie przed Szydłowem, gdzie, jak zwykle, przystanęliśmy na chwil parę.
Trasa dziś krótka, za to lista uczestników całkiem, całkiem, jak na tę porę roku (Ewa, Sławek, Jurek K., Tadek, Kaziu, Czesiu, Andrzej i ja. Podobno na powitanie Nowego Roku do Lisa dotarło tylko czterech śmiałków (na drogach, szczególnie leśnych zalegał lód), dotarło, bo jedna Cyklistka, niby zaprawiona w bojach w tych malinowych ostępach, nie dotarła.... kluczyła, kluczyła i nach House wróciła.
Święta to niezły czas na nawrócenie, nieprawdaż? Chcę podziękować Ewie i Jackowi, że mnie wyciągnęli na wycieczkę, (bo jeszcze na zbiórce nie byłem pewien czy pojadę).
W tym roku, to już prawie zapomniałem jak się jeździ na poziomym rowerze, i jak się jeździ na łonie przyrody. I choć wiało porządnie, a czasami lekko kropiło to wycieczka przypomniała mi jaka to wielka przyjemność, tak jechać przed siebie i niczym się nie przejmować. Człowiek jedzie przed siebie, stresy zostają z tyłu a wiatr je porywa i w nicość rozwiewa.
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz nadchodzącego Nowego Roku klub Rajder składa wszystkim rowerzystom i rowerzystkom najserdeczniejsze życzenia. Życzymy Wam spełnienia rowerowych marzeń, sukcesów w zawodach, przejechania wielu tysięcy kilometrów, wiatru zawsze w plecy, oraz aby pod górkę było tak samo łatwo jak z górki.
To kolejne uzupełnienie trasy rowerowej, którą można przejechać z ZWM-u do Centrum Handlowego Karolinka i Muzeum Wsi Opolskiej. Licząc od budynku Politechniki Opolskiej do Skansenu mierzy ona prawie 9 kilometrów długości.
Na światłach obok McDonalda obniżono krawężniki, zamontowano sygnalizatory świateł z symbolami rowerów, oraz na czerwono wybrukowano fragmenty wysp rozdzielających poszczególne pasy ruchu.
W związku z nadchodzącą zimą grupa z 9 jeździ na 10. Prosimy o przekazanie wszystkim zainteresowanym. Zapraszamy również do Solarisa na czwartkowe spotkania o godzinie 18:00
Miły listopadowy dzień, trochę słońca, trochę wietrznie, słowem spoko. Ewa, Hela, Ela, Tadek, Bruno, Herbert i Kaziu Wielki pojechaliśmy dziś do Radomierowic, gdzie od 230 lat stoi przepiękny kościółek. Zbudowany został dla ewangelickich osadników pruskich, a od 1945 roku pełni funkcję kościoła katolickiego.
Jak wielu zapewne wie, działalność społeczna Opolskiego Klubu Turystyki Rowerowej Rajder została dostrzeżona i doceniona przez Władze Miasta Opola. Opolski Ratusz wystowował przed paru laty, do naszego klubu, zaproszenie do prac w Zespole do Spraw Rowerowych- organie doradczym, klórego celem jest poprawa infrastruktury rowerowej, czyli mowiąc po ludzku, by się nam lepiej po Naszym Opolu Kochanym jeździło. Reprezentant Rajdera został następnie pierwszym w historii Opola "oficerem rowerowym".
---
Opolska policja zabezpiecza przejazdy Rowerowej Masy Krytycznej, kieruje ruchem gdy padną światła na skrzyżowaniach. I czuwa nad nami niczym anioł stróż, którego nie widzimy, nie słyszymy, aż do chwili gdy ukaże pełnię swej mocy!
Oficera rowerowego przygody
Sobota, dzień jak co dzień. Dróżnik opolski (człowiek od dróg dróżek i ścieżek) zwany nie wiedzieć czemu oficerem rowerowym jeździ sobie po Opolu, i obserwuje co się popsuło , co naprawić trzeba, a co można by usprawnić. Aż tu nagle...
Dziś , jak co roku w nasze narodowe święto , odbył się Rajd Niepodległości organizowany przez nasz klub. Odwiedzilismy ważne miejsca związane z historią powstań sląskich, zapalilismy znicze, a później pojechaliśmy na ognisko do Lisa ( koło Kosorowic ).
Odwiedza nas 905 gości oraz 0 użytkowników.