2021-07-04 Jedziemy do Pokoju…

Lato, ciepło, ale nie za gorąco, więc postanowiliśmy ruszyć w nieco dłuższą niż zwykle trasę - do Pokoju, ale tak trochę dookoła. Na zbiórce sporo osób chętnych do jazdy się zjawiło, sformowaliśmy szereg i pod wodzą Kazimierza ruszyliśmy przez miejskie wykopki na Chabry.

Minęliśmy kamionkę Silesja, potem Żwirek za Kępą i przez Kolanowice, Łubniany dotarliśmy na leśne miejsce postojowe w Dąbrówce Łubniańskiej. Tu niespodziewanie dołączyli do nas Czesiek Pirat z Maćkiem, którzy wybrali się na poszukiwanie „wielkiej piaskownicy” w Kosowcach. Ale zrezygnowali z tego planu i przyłączyli się do nas, a trochę piasku na leśnej drodze do Jełowej też mieli, co nie wszystkim się podobało i trochę krytyki prowadzącym się dostało, a Bercik zawrócił do domu. Dalej postanowiliśmy jechać asfaltami, ale jest to okrężna trasa przez Kały, Budkowice Stare. Po drodze do Zagwiździa jest stary młyn i wstąpiliśmy zobaczyć, co tam się zmieniło, bo dawno już nas tam nie było. Bardzo miłe gospodynie nas oprowadziły po całkiem sporej posiadłości, gdzie obecnie prowadzą agroturystykę, a młyn czeka na dofinansowanie i wtedy do zwiedzania udostępniony zostanie. Miejsce urokliwe, klimatyczne, godne polecenia, a krowy i koniki bardzo wdzięcznie do zdjęć nam pozowały. Ja w międzyczasie zdążyłam zamoczyć nóżki w rzeczce, bo już upał zaczął doskwierać. Po zwiedzaniu udaliśmy się w dalszą drogę do Zagwiździa, skręciliśmy na czerwony szlak, obejrzeliśmy po drodze zabytkową hutę i pojechaliśmy wzdłuż rzeczki do Murowa. Tu pożegnał nas Januszek, a my przez Czarną Wodę ruszyliśmy na Pokój i spotkaliśmy tam Marzenę, która zdążyła już z Opola przez Chróścice, Dobrzeń i Ładzę do Pokoju dojechać. Znudziło jej się czekanie na nas, więc postanowiła wyjechać nam naprzeciw i o dziwo nas znalazła. Dalej jechaliśmy przez koszmarną, czarną popiołową drogę do celu - czyli odnowionego parku w Pokoju. W ostatnich latach trochę się tam poprawiło i prześwietlono drzewostan, odnowiono herbaciarnię, pomnik śpiącego lwa i parę innych w tej części parku, postawiono kilka nowych altanek, tak że jest co oglądać. Po zrobieniu grupowego zdjęcia pojechaliśmy szukać ogromnej sosny weimutki, którą nie wszyscy jeszcze widzieli. Prowadził Kazimierz, ale zdecydowanie nie był to jego dzień, bo się pobłąkał, a później ponownie przy szukaniu Świątyni Matyldy też. Ale w końcu sosnę znaleźliśmy, obfociliśmy, zmierzyliśmy jej obwód - cztery osoby muszą ją objąć taka jest duża i pojechaliśmy dalej przez Winną Górę szukać „starego Fryca”, świątyni Matyldy i „ciemnych ganków”. Tu Kazimierz przedzierał się zdezelowanym mostkiem na wyspę, a za nim jak zwykle Ela. Ale do „Matyldy” dostać się nie można, bo wyspę otacza woda, mostów nie ma, może i dobrze, bo dzięki temu ocalała w całkiem niezłym stanie, co widać na zdjęciach. Po chwili pojechaliśmy pobłąkać się po ocalałym fragmencie „ciemnych ganków” w głębi parku. Tu doszło do podziału grupy, część pojechała na obiad do restauracji na końcu wsi, pozostali przez Ładzę i Dobrzeń Wlk. dotarli na ścieżkę nadodrzańską. Chcieliśmy wstąpić na lody włoskie w Dobrzeniu, ale kolejka była za duża, a upał nieznośny by w niej stać. Zrobiliśmy zakupy w małym sklepiku obok i pojechaliśmy na nasze ulubione miejsce postojowe „Odra Ślum” by je skonsumować. Po odpoczynku ruszyliśmy ścieżką nadodrzańską, potem przez Czarnowąsy i Krzanowice do Opola. Około 17.30 dotarliśmy do domów, a na liczniku 90 km było.

Ostatnio zmieniany wtorek, 06 lipiec 2021 09:29


Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/jacekar2/domains/rajder.opole.pl/public_html/templates/jsn_epic_pro/html/com_k2/templates/default/item.php on line 147

Odwiedzający

Odwiedza nas 983 gości oraz 0 użytkowników.

Początek strony

Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Aby dowiedzieć się więcej zapoznaj się z naszą polityką prywatności.

Zgadzam się na używanie plików cookies na tej stronie