No, co by nie powiedzieć po 28 latach jest według mnie dużo lepiej. Już mogę jechać do Czech kiedy chcę, a dawniej nie mogłem :) i mogliśmy się spotkać dzisiaj o 9,00 pod pomnikiem Mickiewicza nie narażając się na zarzut nielegalnego zgromadzenia i do Krasiejowa mogliśmy dzisiaj pojechać bez przepustek. A i w Krasiejowie coś się dzieje! Prace trwają i to ostro. Dinopark się buduje aż miło.Może nie aż w takim tempie jak w Rosji buduje się gorzelnię, ale zawsze...
(Ruska gorzelnia to najszybsza budowa na świecie - rano kopią fundamenty, a koło południa już wszyscy nawaleni :)
Prace w Krasiejowie udowadniają po raz kolejny wyższość prywatnej inicjatywy nad gospodarką państwową.
Samorząd Województwa i z 500 innych instytucji, wydając ciężkie miliony nie potrafiło przez 10 lat zrobić w "Dinoparku" czegoś dla ludzi poza kawałkiem kolejnego muzeum i 3 makiet dinusiów.
Jak wspomniałem zebraliśmy się w siedmiu wspaniałych i pojechaliśmy
Były:
Trześki *
Diacki *
Bruno i ja
Ha, ha!
(* Trześki, Diacki skrót od "trzy Cześki" i "dwa Jacki")
Wyjazd z Opola ul.Ozimską z przeglądem "ścieżki rowerowej". I dalej przez Lędziny, Chrząstowice, Dębską Kuźnię, szlak leśny koło Srebrnego Źródła, Nową Schodnią, Krzyżową Dolinę, Krasiejów, Ozimek, Szczedrzyk, Niwki I powrót do Opole.
Parę ciekawostek z trasy- niecodzienny widok! W Ozimku jest najstarszy działający most wiszący (Był on pierwowzorem słynnego Golden Gate)
I myśmy go NIE WIDZIELI - bo go nie ma!
A zawsze był - od 1827 roku wisiał tam bez przerwy. Powstał ledwie 12 lat po tym jak Napoleon dostał w d..ę pod Waterloo!
Wersja oficjalna: most pojechał do konserwacji (A może się złomiarze nim "zaopiekowali"?)
Znaleźliśmy urokliwe miejsce - Czarną Dupę - z 500 metrów od Dinoparku. Przepraszam zapędziłem się w staropolszczyźnie, chodzi oczywiście o Czarną Dziurę. Tu ciekawostka- w staropolskim, a i do dziś w bułgarskim "dupa" to "dziupla, dziura" Dawniejszy pszczelarz, bodajże ksiądz Dzierżoń, pisał "pszczoły leśne lubią zamieszkiwać dupy drzewne".
A i o Księciu Władysławie Opolczyku jest legenda "Książę zabłądził na polowaniu. Zmęczony, głodny przedziera się przez
lasy aż wydostał się na otwartą przestrzeń. Widzi jakaś chałupa, pole i chłop orze...
Człeku- zakrzyknął książę- gdzie ja jestem?
He?
Człecze, co to za miejsce
He?
Rozsierdził się książę i zakrzyknął "To ty będziesz Dupa, a to będą Dupice"
I tak na Jurze, w gminie Kroczyce były sobie Dupice. Po I wojnie miejscowi nie wytrzymali i zmienili tą piękną, starodawną nazwę na "Piaseczno".
Ale do rzeczy! Urokliwe miejsce "Czarna Dziura" - stawek, miejsce na ognisko, wiata trzymająca się na łasce Pana Boga,a opodal Mała Panew z mini wodospadem.
Lekki mrozik sprawił, że drogi leśne były fajne, przejezdne, a brak liści na krzakach i drzewach zaowocował znalezieniem kolejnego bunkra.
Zapraszamy wszystkich do naszego zimowego "klubu twardziela" - ubrać się ciepło, i w drogę!
Zdrówka Wszystkim
Sławek